03 grudnia 2014

Początki kina amerykańskiego

Wprawdzie w historii filmu amerykańskiego nie pojawia się tak dokładna data jak w przypadku seansu braci Lumiere, ale nie ma żadnych wątpliwości, że i na tym kontynencie koniec XIX wieku był początkiem wynalazku kina. Amerykanie od samego początku założyli, że będzie to bardzo popularna forma rozrywki i szybko rozwinęli sieć pierwszych wytwórni i kin. Nazwali je nickelodeonami, podkreślając tą nazwą niską cenę biletu (nickel był wówczas najmniejszą monetą) oraz powszechną dostępność filmowego widowiska. Później, gdy kino stało już masowym i bardzo znanym sposobem spędzania wolnego czasu, zaczęto poszukiwać bardziej elitarnych, wyszukanych sposobów prezentacji. Budowano eleganckie, duże kina, tworzono systemy lansowania gwiazd. Z kinematografii postanowiono uczynić przede wszystkim wielki interes.
Charlie Chaplin
Najważniejsze było jednak to, co pojawiało się na ekranach. Aby przyciągnąć tłumy, trzeba było pokazywać im stale coś nowego, wzbogacać nieustannie filmowe propozycje i to zarówno w treści, jak i formie. Nic, więc dziwnego, że pierwsze lata kina amerykańskiego były szczególnie korzystne dla rozwoju filmowego języka. Amerykańscy twórcy traktowali kino jako twór zupełnie nowy, wolny od konwencji. Zakładali, że na ekranie może pojawić się wszystko- nawet, jeśli nie jest uprawomocnione poczuciem rzeczywistości czy tradycją literacką. Dlatego też śmiało sięgali po tematy i pomysły, które nie pojawiały się w innych sztukach. Zaowocowało to między innymi tworzeniem nowych gatunków filmowych. Inspirowało ponadto do podejmowania śmielszych pomysłów formalnych. Jednym z takich gatunków był film kowbojski. Wydarzenia z Dzikiego Zachodu znakomicie nadawały się do tworzenia frapujących opowieści filmowych. Galopady, strzelaniny, bójki okazały się bardzo atrakcyjne ponadto można było stworzyć coś, na co każdy widz czeka zawsze: mit, legendę, bohatera- idola. Jednym z pierwszych twórców tego gatunku był Thomas Ince. Do klasycznych zaś utworów zaliczyć należy ”Napad na ekspres” Edwina Portera. W tym właśnie filmie pojawiło się zbliżenie lufy pistoletu wycelowanego w kierunku widza. Był to niewątpliwy przełom w wykorzystywaniu planów filmowych i nowych możliwości wywoływania emocji. Ponadto po raz pierwszy pojawił się montaż synchroniczny: widzimy dziejące się równocześnie dwie akcje- jadący pociąg i stację z bandytami czekającymi na wieziony łup. To już początek umożliwiającego złożoną dramaturgię i bogatsze sposoby narracji. Prawdziwy rozkwit nastąpił w komedii. Jednym z legendarnych twórców tego gatunku był Mack Sennett- aktor, reżyser i producent.

Przyjął on zasadę wprowadzania na ekran niezliczonych ilości komicznych i absurdalnych sytuacji. Prawdopodobieństwo zdarzeń było zupełnie nieistotne. Liczyło się szybkie tempo, i setki gagów. Niektóre do dziś budzą salwy śmiechu. Założenia burleski opierały się na ciągłych zmaganiach bohatera z przeciwnościami – z innymi postaciami lub z przedmiotami. Takie były początki, później jednak beztroską zabawę zaczęto wykorzystywać do przedstawiania satyry społecznej lub krytyki ludzkich wad. Wśród twórców pojawiali się wybitni artyści tworzący dzieła należące dziś do klasyki filmowej: Buster Keaton z filmem” Generał”, „Rozkosze gościnności”, ”Trzy wieki”, „Marynarz na dnie morza”, „Buster i milion krów”, Człowiek, który kręci”, Harold Lloyd i jego ”Jeszcze wyżej” oraz” Męczennik sportu” czy Harry Langdon z filmem” Długie spodnie”. Obraz burleski amerykańskiej nie byłby pełny, gdyby nie wspomnieć o pewnym przybyszu z Europy, który tu właśnie stworzył najważniejsze swoje utwory i stał się jednym z największych twórców kina, jego symbolem i legendą. To oczywiście Charlie Chaplin. (Sylwetka twórcy przedstawiona została w rozdziale: Wielkie indywidualności kina”). Do” nowych” gatunków filmowych zaliczyć trzeba także film gangsterski. Światek przestępczy stał się doskonałym tłem dla filmów sensacyjny, a ponadto można było przy tej okazji piętnować społecznie szkodliwe zjawiska. Przy realizacji filmów gangsterskich niezbędne były środki wywołujące klimat grozy i sensacji:, pojawiła się cała gama nowatorsko skomponowanych elementów plastycznych, znaczenia nabierały: odpowiednie światło reflektorów, podświetlany dym papierosowy, blask księżyca, deszcz, mgła. Na tych właśnie filmach uczono się umiejętności budowania nastrojów, operowania emocjami. Za najwybitniejszego twórcę tego gatunku uznać można Josepha von Sternberga z takimi tytułami jak” Ludzie podziemi”, Obława” i” Życie zaczyna się jutro”. Ważne miejsce w kinie amerykańskim zajął melodramat. Oparty był on często na kanwie literatury, lecz nie tej wielkiej i znanej, jak to czyniono w Europie. Brano pod uwagę raczej proste opowiadania, często wywodzące się z gazetowych” powieści w odcinkach”. Gatunek ten doczekał się z czasem i oryginalnych tekstów, pisanych specjalnie dla filmu.

Podczas pisania tego artykułu korzystałam z płyt o na których znalazły się informacje o historii kina

 

17 listopada 2014

Juliusz Gardan

Juliusz Gardan
Jednym z czołowych reżyserów kina przedwojennego był Juliusz Gardan. Choć nie można znaleźć zbyt wielu informacji na jego temat, postaram się przybliżyć odrobinę sylwetkę Juliusza Gardana. Urodził się 12 listopada 1901 roku w Częstochowie jako Juliusz Gradstein. Na Uniwersytecie Warszawskim studiował prawo i romanistykę. Kiedy zobaczył film „Jeden z 36-ciu” poprosił Henryka Szaro, aby ten zatrudnił go jako asystenta w „Leo-Filmie”. Następnego dnia przedłożył próbny scenariusz i został zatrudniony. Potem Gardan zajął miejsce po odejściu Henryka Szaro i zrealizował dla wytwórni wiele ambitnych dramatów. W roku 1931 roku został członkiem Sekcji Reżyserów Filmowych ZASP. Współpracował z wieloma wytwórniami filmowymi m.in. ze „Sfinksem” i „Parlofilmem”. Wyreżyserował m.in.: „Trędowatą”, „Czy Lucyna to dziewczyna”, „Halka” i „Pani minister tańczy”. Napisał również scenariusze do takich filmów jak: „Uroda życia” czy „Kropka nad I”. W roku 1938 przyznano mu nagrodę Ministra Komunikacji we Lwowie w ramach Targów Wschodnich za film „Halka”. Wybuch wojny pokrzyżował mu plany. Był jednym z reżyserów, który dokumentował obronę Warszawy. Po zakończeniu walk znalazł się we Lwowie, a później w Kijowie. Podczas wojny niemiecko-radzieckiej trafił do Aszchabadu, gdzie stał się twórcą i przewodniczącym oddziału Związku Patriotów Polskich. I tam zmarł 29 grudnia 1944 roku na gruźlicę.  

Pisząc ten artykuł korzystałam ze stron:
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.619113361435520.146088.185277918152402&type=3
http://pl.wikipedia.org/wiki/Juliusz_Gardan
http://www.filmpolski.pl/fp/index.php?osoba=1187522

31 października 2014

Mae West

Mae West
Była jedną z najbardziej skandalizujących gwiazd kina lat dwudziestych i trzydziestych. Zasłynęła z niekonwencjonalnego życia i skandalizujących ról. O kim mowa? Oczywiście o Mea West. Urodziła się 17 sierpnia 1893 roku na Brooklynie. Była córką Matyldy Doelger i boksera o pseudonimie Balltin' Jack West. Na scenie występowała od szóstego roku życia. W roku 1926 napisała i wyreżyserowała swoją pierwszą sztukę „Sex”. Była to również jej pierwsza rola boadwayowska. Bilety na nią sprzedawały się zbyt dobrze, pomimo negatywnych opinii krytyków. Sztuka wywołała wielki skandal moralny. Wkrótce potem Mea West została aresztowana wraz zresztą obsady i postawiono przed sądem za obrazę moralności. Kiedy wyszła na wolność napisała kolejne dwie sztuki „The Drag” oraz „Diamond Lil”. Ta ostatnia odniosła ogromny sukces komercyjny. Po napisaniu kolejnych dwóch sztuk, z których jedna wywołała skandal obyczajowy, Mea West wycofała się z teatru, a zwróciła się w stronę filmu i podpisała umowę z wytwórnią Paramount Picture. Pierwszy film, w którym wystąpiła u boku George'a Raft'a był „Night After Night” okazał się ogromnym sukcesem. W 1933 roku wystąpiła w dwóch filmach: „Lady Lou” oraz „I'm No Angel”. Przyniosły one 4 mln dochodu. Mea West stała się jedną z najbardziej opłacanych gwiazd Ameryki. Pod koniec lat trzydziestych zagrała w westernie komediowym „My Litlle Chickadee”, który stał się jednym z najsłynniejszych filmów aktorki. W roku 1943 wystąpiła w „The Heat's One”, który okazał się klapą. Mea West wróciła do teatru ze sztuką „Catherine Was Great”, którą przygotowywała od dłuższego już czasu. W 1958 roku pojawiła się na gali rozdania Oscarów, na którym razem z Rockiem Hudsonem piosenkę „Baby, It's Cold Outside". Czasem pojawiała się w programach telewizyjnych, a w połowie lat sześćdziesiątych nagrała dwa albumy. Do filmu powróciła w latach 70-tych. Zagrała w filmie „Myra Breckingridge”, na podstawie książki Gore Vidala. Poruszał on tematy feminizmu i transseksualizmu. Mając prawie 83 lata Mea West przygotowywała się do swojego ostatniego filmu „Sextette”, który nie spotkał się z entuzjazmem. Zmarła 22 listopada 1980 roku w Los Angeles. Przyczyną śmierci prawdopodobnie były komplikacje po wylewie.
Mea West była osobą kontrowersyjną i łamiącą wszelkie tematy tabu, w których poruszała bardzo odważnie sprawy dotyczące seksualności. Nie była piękna, ale mimo to uważano za seksbombę lat trzydziestych.

Pisząc ten artykuł korzystałam ze stron:
http://www.filmweb.pl/person/Mae+West-78578
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mae_West

21 października 2014

Adam Mickiewicz

Adam Mickiewicz
24 grudnia 1798 roku przyszedł na świat Adam Bernard Mickiewicz. Miejsce urodzenia naszego wieszcza budzi sporo wątpliwości. Źródła podają, że urodził się w Zaosiu lub Nowogródku, lecz rodzinna legenda głosi, że stało się to w karczmie, stojącej pośrodku obu tych miast. Był synem Mikołaja Mickiewicza i Barbary z Majewskich. Wychował się w Nowogródku. Pierwsze swoje utwory zaczął pisać pod wrażeniem groźnego pożaru, podczas którego jego ojciec i starszy brat Franciszek ryzykując życie, ratowali ukryte w cerkiewnej dzwonnicy tajne dokumenty. Mało kto wie, że w dzieciństwie Adam nie lubił kaligrafować. Jego matka zwykła mawiać, że bagrze jak kura pazurem. W latach późniejszych często się zdarzało, że prosił kolegów o przepisanie tekstu. W latach 1807 – 1815 uczęszczał do dominikańskiej szkoły powiatowej. W maju 1814 roku po dłuższej chorobie umiera ojciec Adama. Wkrótce potem w Nowogródka wkraczają wojska napoleońskie, które wzbudziły w Adagiu wielki podziw. W roku 1815 dawał na Uniwersytet Wileński, który w tym czasie był wielkim ośrodkiem intelektualnym, kształcącym młodzież w duchu oświecenia. Rozpoczął studia na wydziale fizyko – matematycznym. Będąc na drugim roku zmienił kierunek na wydział nauk filologicznych. Jako student III roku utworzył z grupą kolegów tajne Towarzystwo Filomatów. Po ukończeniu studiów przenosi się do Kowna, by tam pracować jako nauczyciel. Gdy 1820 nadeszły wakacje i długo wyczekiwany urlop, Adam wyjeżdża do Tuhanowic, gdzie przebywał jego przyjaciel Tomasz Zan. Tam poznał swoją wielką miłość Marylę Wereszczakównę, która była zaręczona z Wawrzyńcem Puttkamerem. W 1821 roku odbył się ich ślub. Mickiewicz popadł w miłosną depresję. W październiku 1820 roku zmarła matka Adama. W styczniu 1821 będąc w dalszym ciągu w depresji zaczął pisać „Romantyczność”. 
 Romantyczność


Methinks, I see... Where?
- In my mind's eyes.
Shakespeare
Zdaje mi się, że widzę... gdzie?
Przed oczyma duszy mojej.
Słuchaj, dzieweczko!
- Ona nie słucha -
To dzień biały! to miasteczko!
Przy tobie nie ma żywego ducha.
Co tam wkoło siebie chwytasz?
Kogo wołasz, z kim się witasz?
- Ona nie słucha. -

To jak martwa opoka
Nie zwróci w stronę oka,
To strzela wkoło oczyma,
To się łzami zaleje;
Coś niby chwyta, coś niby trzyma;
Rozpłacze się i zaśmieje.

"Tyżeś to w nocy? to ty, Jasieńku!
Ach! i po śmierci kocha!
Tutaj, tutaj, pomaleńku,
Czasem usłyszy macocha!

Niech sobie słyszy, już nie ma ciebie!
Już po twoim pogrzebie!
Ty już umarłeś? Ach! ja się boję!
Czego się boję mego Jasieńka?
Ach, to on! lica twoje, oczki twoje!
Twoja biała sukienka!

I sam ty biały jak chusta,
Zimny, jakie zimne dłonie!
Tutaj połóż, tu na łonie,
Przyciśnij mnie, do ust usta!

Ach, jak tam zimno musi być w grobie!
Umarłeś! tak, dwa lata!
Weź mię, ja umrę przy tobie,
Nie lubię świata.

Źle mnie w złych ludzi tłumie,
Płaczę, a oni szydzą;
Mówię, nikt nie rozumie;
Widzę, oni nie widzą!

Śród dnia przyjdź kiedy... To może we śnie?
Nie, nie... trzymam ciebie w ręku.
Gdzie znikasz, gdzie, mój Jasieńku!
Jeszcze wcześnie, jeszcze wcześnie!

Mój Boże! kur się odzywa,
Zorza błyska w okienku.
Gdzie znikłeś? ach! stój, Jasieńku!
Ja nieszczęśliwa".

Tak się dziewczyna z kochankiem pieści,
Bieży za nim, krzyczy, pada;
Na ten upadek, na głos boleści
Skupia się ludzi gromada.

"Mówcie pacierze! - krzyczy prostota -
Tu jego dusza być musi.
Jasio być musi przy swej Karusi,
On ją kochał za żywota!"

I ja to słyszę, i ja tak wierzę,
Płaczę i mówię pacierze.
"Słuchaj, dzieweczko!" - krzyknie śród zgiełku
Starzec, i na lud zawoła:
"Ufajcie memu oku i szkiełku,
Nic tu nie widzę dokoła.

Duchy karczemnej tworem gawiedzi,
W głupstwa wywarzone kuźni.
Dziewczyna duby smalone bredzi,
A gmin rozumowi bluźni".

"Dziewczyna czuje, - odpowiadam skromnie -
A gawiedź wierzy głęboko;
Czucie i wiara silniej mówi do mnie
Niż mędrca szkiełko i oko.

Martwe znasz prawdy, nieznane dla ludu,
Widzisz świat w proszku, w każdej gwiazd iskierce.
Nie znasz prawd żywych, nie obaczysz cudu!
Miej serce i patrzaj w serce!"

Zimą pracował nad II częścią „Dziadów”. Adam w tajemnicy spotykał się z Marylą wielokrotnie. Ich ostatnie spotkanie we wrześniu 1822 roku, zakończyło się kłótnią. Nie spotkali się nigdy więcej. Po wykryciu organizacji filomackich władze carskiej Rosji osadziły go w zamienionym na więzienie klasztorze bazylianów w Wilnie. 22 pażdziernika 1822 roku Adam dostaje nakaz opuszczenia Wilna i udania się do Moskwy. W trakcie podróży powstał „Konrad Wallenrod”. Za pomocą przyjaciół w maju 1829 roku udaje mu się uzyskać pozwolenie na wyjazd z Rosji. Rozpoczął wtedy dwuletnią wyprawę po Europie. Gdy był w Rzymie dotarła do niego wiadomość o wybuchu powstania w Warszawie. Nie wziął udziału w powstanie, ale pojechał do misji polskiej w Paryżu., a potem pod przybranym nazwiskiem (Adam Muhl) przyjechał do Wielkopolski, gdzie mieszkach w różnych dworach., często zmieniając miejsce pobytu.W tym czasie powstała III część „Dziadów”. Po upadku powstania, w 1832, Adam udaje się na przymusową emigrację do Drezna. W tym samym roku wraca do Paryża. Podczas podróży powstają pierwsze tomy „Pana Tadeusza”. Rok 1834 był bardzo ważny w życiu Mickiewicza, ponieważ wydano „Pana Tadeusza”, a także 22 lipca odbył się jego ślub z Celiną Szymanowską. Mieli sześcioro dzieci: Marię, Władysława, Helenę, Aleksandra, Jana, Gwalberta i Józefa. W roku 1838 pojawiła się szansa uzyskania posady profesora literatury łacińskiej w Lozannie. Wyjechał do Szwajcarii, gdzie po długich staraniach został przyjęty. Niestety nagle dotarła do niego wiadomość, że jego żona jest poważnie chora. W 1840 został wykładowcą w Collage de France. W czasie Wojny Ludów Mickiewicz udał się do Rzymu, aby tu stworzyć własną formację wojskową. Po powrocie do Paryża uzyskał obietnicę od Ksawerego Branickiego sfinansowania dziennika politycznego, który miał się ukazywał w języku francuskim, pod tytułem „La Tribune des Peuples”. Pierwszy numer ukazał się 15 marca 1849 roku. Mimo represji politycznych ukazało się 158 numerów gazety, zawieszonej ostatecznie w listopadzie 1849. W 1852 został zatrudniony jako bibliotekarz Arsenału. W tym czasie u często zapadającej na zdrowiu Celiny wykryto chorobę nowotworową/ Mimo starań lekarzy bardzo cierpiała. Zmarła 5 marca 1855 roku. Mickiewicz wyjeżdża do Konstantynopolu. Od listopada znacznie pogarsza się jego stan zdrowia. Umiera wieczorem 26 listopada. Adam Mickiewicz przez wszystkie lata na emigracji, bardzo tęsknił za swoją ojczyzną, za Nowogródkiem.: „Niemnie domowa rzeko moja! gdzie są wody,/ Które niegdyś czerpałem w niemowlęce dłonie,/ Na których potem w dziekie pływałem ustronie,/ Sercu niespokojnemu szukając ochłody?” [Sonet VIII – Do Niemna].
Dom - Muzeum Mickiewicza w
Nowogródku
Nowogródek to miasto w zachodniej Białorusi w obwodzie grodzieńskim. W latach 1500 – 1795 był stolicą województwa nowogródzkiego Wielkiego Księstwa Litewskiego i Rzeczypospolitej. W Nowogródku znajdziemy wiele zabytków, które trzeba zobaczyć. Do najbardziej znanych zabytków należą: barokowy Kościół Dominikanów i klasztor fundacji Krzysztofa Chodkiewicza oraz Kościół Farny, w którym został ochrzczony Adam Mickiewicz.. Możemy zobaczyć Dworek Mickiewicza, w którym obecnie jest jego muzeum, a także zajść do Synagogi z XVIII wieku, meczetu tatarskiego, późnogotyckiej cerkwi prawosławnej. W Nowogródku także znajdują się piękne kamienice z XVIII i XIX wieku, Kopiec Kościuszki oraz Cmentarz katolicki z kaplicą Sadowskiego.    

10 października 2014

Zbigniew Rakowiecki

Zbigniew Rakowiecki
Zbigniew Rakowiecki urodził się 14 czerwca 1913 roku w Łasku. Maturę zdawał w Zakopanem. Nie bardzo wiedział, co chce robić w życiu. Rozpoczął studia na Akademii Sztuk Pięknych, ktorą wkrótce zamienił na Szkołę Nauk Politycznych w Warszawie oraz architekturę na Politechnice, ale żadnych studiów nie ukończył. Od około 1933 roku śpiewał w zespole rewelsów w teatrze „8.30”. Zadebiutował w drugiej przedwojennej ekranizacji książki Stefana Żeromskiego „Dzieje grzechu” z 1933 roku. Oprócz tego zagrał w tylko sześciu filmach: „Włóczędzy”, „Kochaj tylko mnie” (nie wielka rola tancerza), „Papa się żeni”, „Żołnierz królowej Madagaskaru” , „Ja tu rządzę” u boku Iny Benity oraz w "Ferdek uszczęśliwia świat". W tym filmie powierzono główną rolę. Krytycy stwierdzili, że jego gra była "beztreściowa". We wszystkich rolach podkreślano jego wdzięk i urodę, nie przypisując mu większego talentu, co nie tylko moim zdaniem jest nie prawdą.
Był także aktorem teatralnym oraz operetkowym wystąpił takich sztukach jak: „Dama Kameliowa” - Armand, „Śluby panieńskie” jako Gustaw, „Cyrulik sewilski jako hrabia Almawiwa. Podczas II wojny światowej służył jako żołnierz kampanii wrześniowej, w trakcie okupacji niemieckiej służył w AK. W tym czasie występował w scenach teatrzyków jawnych. Przed godziną „W” dołączył do macierzystego oddziału, gdzie walczył w stopniu strzelca na Ochocie w 403 plutonie. Jego oddział wojskowy znajdował się na Kole.
W pierwszych dniach powstania jednostka została rozbita. Lekko ranny został wzięty do niewoli Został rozstrzelany przez Niemców 5 sierpnia 1944 roku przy ulicy Radomskiej 14. Spoczywa na cmentarzu na Woli. Podczas Powstania rozstrzelano całą jego rodzinę. Szkoda, że jego kariera skończyła się tak szybko, ponieważ był bardzo obiecującym aktorem.


Chciałabym bardzo podziękować Addy za podane informacje o Zbyszku Rakowieckim.

26 września 2014

Awangarda Krakowska

Jedną z najbardziej znanych grup literackich w latach XX ubiegłego wieku była Awangarda Krakowska, która działała przy czasopisma „Zwrotnica”. Nazwa powstała z francuskiego słowa avant-garde co oznacza „przednia straż”, a także od miejsca przebywania grupy, czyli Krakowa. Jej założycielem był Tadeusz Peiper, który był zwany „papieżem awangardy”. Założenia Awangardy zawierał wydany w 1922 manifest „Miasto. Masa. Maszyna”. Grupa ta opracowała swój nowatorski program w szczegółach, a jej hasło brzmiało „Minimum słów, maksimum treści”. Grupa miała być przebojowa, ruchliwa i zmienna. Uważano, że zadaniem artysty jest tworzenie nowych form oraz stylów artystycznych poprzez łamanie wszystkiego, co już było znane. Poetyka Awangardy Krakowskiej polegała na budowaniu i tworzeniu własnej rzeczywistości, rządzonej odmiennymi prawami. Ważną rolę w tej poezji miała metafora, ponieważ wyzwala ona wieloznaczność. Jednym z najważniejszych poetów poezji awangardowej był Julian Przyboś. Poza tym tworzyli: Adam Ważyk, Jan Brzękowski i Jalu Kurek.

Wiersze Awangardy Krakowskiej:

Julian Przyboś „Dachy”


Wyżej!
Płaszczyzny kręte, piramidy pięter,
płaszczyzny wirujące, płaszczyzny wznoszące,
figurotwórcze.
Masywnej przestrzeni
skręt,
rodzących się miast
kurcze.
W żywym patosie konstrukcji, w geometrycznym wymiarze
wspina się, urastając, sześcienna dusza stolic.
Warczy windami rozmachu, zawisa na lewarze,
wskoczy! Na wieżach radia z materii myśl wyzwoli.
Spod konwulsyjnej sieci drutów się rozprzestrzenia,
bucha wściekłością linij, prostopadłością pionu,
triumfem wyniosłości rozpręża łuk sklepienia,
jak rozkosz łechce bezmiar igłą piorunochronu.
W chmurach zawiesza wierzchołki jak gigantyczne wahadła,
kołysze się – przystaje – osiada w formach narożnic.
Wyżej! Sztabami ramion roztrącę ulic gardła,
prężność rozkręcę palcami jako korbami opornic.
Jak elektryczność błyśnie, podskoczy murem w górę,
przestworem napęcznieje olbrzymi miasta kolos;
rozniesie wszystkie place, rozsadzi mas strukturę,
wypnie, jak lane przęsło, nieskończoności koło.
W fundament,
w żelazobeton posad
ruń
sztychami wiru!
Już
pęd
zębatych trybów
kół
wwierca się w fabryk brzuch.
W dół
rwie
rowami
szybów.
Świstem drgających świdrów,
oskardów ciętym kłem,
skrą,
mechanicznym łbem,
ciśnieniem: milion atmosfer,
uderz
w globu centralny
nerw!
I znów
prostotą zakrzepłych form
wydźwignij się do chmur, miarowy aparacie.
Nad hut czerwone hale, nad falujące blachy,
kiedy godzinę 6-tą syreny fabryk odhuczą,
płyń w zmierzch stalowy nieba i gwiazd zbliżone dale:
w dachy.

Julian Przyboś „Cieśle”

Zmogły się prężne zwory,
łysły cięciem topory
w:
klocki odęte, stożki ścięte,
bryły graniaste, belki kanciaste,
walce toczone, kule drążone,
kliny klaszczące, krężele-leje – – –
Skuły je klamry, jak palce, i trociny, jak kleje.
Ciosają w roboczej dwójce
rytmiczne, dębowe Ojce.
Poczęci w żywocie kuli,
rozpięci na żyłach linij,
rozcięci promieńmi bólu.
Jak deska na obu końcach
wzwyż – w dół się chybotająca,
chylą się na-prze-mianę
pękate grzbiety drewniane.
W zaciekłym, martwym uporze,
stężałym jak soki w korze,
kurczą łykowe muskuły,
które spoidła pokuły.
Prężą się w zworze sękatej
niezdarne dłoni kwadraty,
klekocą zwarte przeguby,
wiercą się wściekłe kadłuby.
Warknie kołowrót rozkuty,
wzniosą się szczerbate skluty,
runą schrypłymi zamachy
w sklepienia,
liny,
stalowe spiny,
gmachy.
Opak mordędze bez końca
nie pęknie przestrzenna cela.
Zbiegły się, zbiegły:
pęknięcia cięć, krzywizny,
zagięcia lin, blizny,
rozdarte łuki, starte znaki,
zygzaki, cięciwy,
złamane, sfalowane,
krzywe –
Napina je u szczytu w proste kropla słońca,
jak ogromna, pionowa, chybliwa libella.
Spiętrza się, wzdyma od nowa,
zaklęte wnętrze roztula
ślepa, potworna budowa:
KULA
Jan Brzękowski „Kolory

Nocą 
zgrzaną pośpiechem w tumulcie snów rzęsistym 
bez słowa zaciskasz nienawistne palce. 
ścigają mnie barwy roztarte w sitach horyzontu 
cynowe deszcze spadają z nieba wzniesionego z rtęci 
a zieleń soczysta przechodzi we mnie — pęcznieje jak pęd. 
jak Mojżesz z ziemi egipskiej armiami mądrych wężów 
[wśród wód wzniesionych morza 
z brodą na wiatr rozwianą wymachując laską 
nóg ciężkim chrzęstem przemierzam żółć chromową piasku 
I kroczę w czerwieni smagany barwami groźny jak pożar. 
bije mnie ciemność i skrzydeł trzepotem uderza po skroni 
i lęk ogarnia nieznany i słodki 
gdy 
walcząc z aniołem w nadchodzącym brzasku 
ja, Jakub rozciągnięty na kamieniu nocy 
zmartwiałym językiem wołam o pomoc i 
krzyczę — gdy znad lasu w drodze do Damaszku — 
jak Pan 
na niebie zgrzanym od grzmotów dalekich i woni 
wstajesz potężny w gromach i blasku 
i razisz błyskawicą z chromu i potasu. 

Adam Ważyk „Eliksir życia”


W niejednym obcym mieście 
wchodziłem do domu towarowego 
jeździłem z pietra na piętro 
oglądałem rzeczy które mnie nic nie obchody 
wracałem na parter 
kupowałem sznurowadła 
Na ruchomych schodach 
dzieci stały cicho uczepione poręczy 
klamry połyskiwały we włosach klijentek 
Ta jazda była jak monotonna recytacja 
jak oratorium bez chórów 
jak codziennie powtarzana pomyłka 
jak daremna wyprawa nie wiadomo po co 
jak wyprawa po eliksir życia 


Pisząc ten artykuł korzystałam ze stron:
http://dwudziestolecie-miedzywojenne.klp.pl/a-8700.html
http://dwudziestolecie.com/awangarda-krakowska/
http://www.bryk.pl/wypracowania/jezyk_polski/xx_lecie/21839-awangarda_krakowska.html

14 września 2014

Jan Fethke

Jan Fethke
26 lutego 1903 roku w Opolu w rodzinie polsko-niemieckiej urodził się Jan Fethke. Jako nastolatek był zaangażowany w działalność powstańczą. Studiował w Berlinie i tam właśnie zainteresował się filmem oraz językiem esperanto. Berlin był wówczas stolicą kinematografii i to w tym mieście Jan rozpoczął swoją karierę. Pisał scenariusze i powieści, które wydawał pod pseudonimem „Jean Forge”. Współpracował m.in.: z Fritzem Langiem. Na początku lat trzydziestych przeniósł się do Warszawy, zachowując obywatelstwo niemieckie. Wyreżyserował kilka filmów m.in.: „Bogurodzicę” i „Zapomnianą melodię”. I tu dla mnie pojawiły się schody, ponieważ nie mam dużej możliwości znalezienia informacji na temat okresu przedwojennego, postanowiłam napisać wszystko, co znalazłam. W jednej z notek biograficznych przeczytałam informację, że kiedy wybuchła II wojna światowa Jan Fethke został internowany. W drugiej natomiast, że pozostał w Warszawie. W obu informacjach zawarto, że zaczął współpracować z okupatem. Podobno jego postawa w tamtych czasach była niejednoznaczna. W 1944 roku przy pracy nad filmem: „Praha” został aresztowany przez gestapo i skazany na cztery lata ciężkich robót. Po zakończeniu wojny przyjął obywatelstwo polskie i podjął pracę w filmie. Przez kilka lat pracował pod pseudonimem. W tym czasie wyreżyserował komedię z Lidią Wysocką i Adolfem Dymszą „Irena do domu!”. W 1961 roku wyjechał do Berlina Zachodniego, gdzie pracował lektor języka esperanto. Publikował również wiele utworów w tym języku. Zmarł 16 grudnia 1980 roku.  

11 września 2014

Fryzury i makijaż lat 30-tych XX wieku

W latach 30 – tych XX wieku kobiety zaczęły stawiać na kobiecość, którą porzuciły w latach 20 – tych. Modne w tedy były fryzury blisko głowy, z kaskadą fal robionych przy pomocy palców. Popularne stały się asymetryczne przedziałki, które powodowały, że zaczesane na bok włosy opadały na czoło. Taką fryzurę robi się w ten sposób: w mokre, zaczesane na bok włosy aplikuje się dużą ilość żelu i modeluje palcami fale, po czym spinana się je wsuwkami Ta fryzura ma teraz swój wielki powrót. Po 1932 roku styl ten zaczął się rozwijać. Fryzury stawały się coraz bujniejsze, a loki coraz większych fal. Hitem okazały się być loki, które zawijano na palce, a potem mocno spinano. Były umieszczane dosyć sztywno i blisko głowy. Później kobiety zaczęły zaczesywać włosy z tyłu w formie wałeczka. Ważne było, aby fryzury pasowały do noszonych kapeluszy.
W makijażu stawiano na wyrazistość. Mocno podkreślano brwi. Często kobiety decydowały się na ich golenie, tylko po to, aby mogły w ich miejscu namalować cienką kreskę. Do malowania oczu używały ciemnych cieni, ale ich kolor jest zupełnie obojętny. Cień nakładały na ruchomą część powieki, a później obrysowywały oko czarną kredką. Czasem dawano nie wielką ilość różu na kości policzkowe, ale nie było to konieczne. Usta obrysowywały konturówką i nakładały czerwoną szminkę.


Niedorajda

Niedorajda
Florek (Adolf Dymsza) pracuje u państwa Majewskich, którzy są ciągle z niego nie zadowoleni. Kiedy jego pracodawca Onufry Majewski zaczyna mieć poważne kłopoty finansowe, wysyła do swojej siostry Agaty (Seweryna Broniszówna) wiadomość, że rodzina powiększyła się o kolejne dziecko. Tymczasem on i jego żona (Wanda Jarszewska) mają tylko jednego syna Zenona (Andrzej Bogucki), który jest strasznie rozpieszczony. Wkrótce dostają wiadomość, że ciotka Agata wraz ze swoją wychowanicą Basią (Renata Radojewska) i panem Rowkiem (Michał Znicz) przybywa do Polski z wizytą. W swoje sprawy wmieszają Florka, któremu przyjdzie odegrać rolę nie tylko brata, rozpieszczonego Zenona, ale także nieistniejącej siostry.
"Niedorajda" to film reżyserowany przez Mieczysława Krawicza, ze scenariusz Napoleona Sądka i Jan Fethke, z muzyką Henryka Warsa. Świetna komedia, pełna doskonałych dialogów, sypiących się humorem. Doskonała gra aktorów, na czele których wyłania się Józef Orwid, Adolf Dymsza oraz niesamowity Michał Znicz w roli wątłego pana Rowka. A do tego wszystkiego jeszcze muzyka skomponowana przez Henryka Warsa. Gorąco polecam!








23 lipca 2014

"Filadelfijska opowieść"



Młoda arystokratka Tracy (Katharine Hepburn) postanawia wyjść za mąż za bogatego George Kittredge’a (John Howard). Tymczasem o jej ślubie dowiaduje się para dziennikarzy jednej z gazet i postanawiają podstępem wkraść się w łaski Tracy, po to by napisać skandalizujący artykuł o jej ojcu. O wszystkim dowiaduje się były mąż Tracy C.K. Dexter Haven, który próbuje za wszelką cenę temu zapobiec. 


"Filadelfijska opowieść"
To jeden z moich ulubionych filmów kina amerykańskiego.  „Filadelfijska opowieść” jest świetną komedią pomyłek. Aktorzy są bardzo wyraziści i dobrze się wcielają w swoje role. Katharine Hepburn na ekranie jest zjawiskowa, a Cary Grant czarujący. Dowcipne dialogi dopełniają całości. Film naprawdę godny polecenia. I tu się zastanawiam, jaki cel przyświecał reżyserowi kiedy kręcił "Wyższe sfery"? Oglądałam ten musical, ale mnie nie zachwycił. Wielkie gwiazdy Gracy Kelly i Bing Crosby, jak dla mnie nie oddali zupełnie klimatu filmu. Jak dla mnie porażka, mimo że lubię obu wyżej wymienionych aktorów.

19 lipca 2014

Ginger Rogers

Ginger Rogers
Tańczyła przy boku, jednego z największych aktorów i tancerzy kina amerykańskiego Freda Astair'a, pojawiała się również u boku Cary'ego Granta oraz Henry'ego Fondy. O kim mowa? Oczywiście o Ginger Rogers, a właściwie Virginii Katherine McMath. Urodziła się Independence w stanie Missouri 16 lipca 1911 roku. Jako dziecko mieszkała wraz ze swoimi rodzicami w Teksasie, ponieważ jej ojciec mógł tam znaleźć pracę. Rodzice Virginii wkrótce się rozstali, a ojciec próbował ją dwa razy porwać, w związku z czym odebrano mu część praw rodzicielskich. /od tego momentu widywali się dosyć rzadko. Była bardzo emocjonalnie związana z matką-dziennikarką, z którą wielokrotnie zmieniała miejsce zamieszkania. W szkole średniej zainteresowała się teatrem. Kiedy miała czternaście lat wygrała w teksańskim konkursie charlestone. Nagrodą było tournée po Teksasie, a następnie po całych zachodnich Stanach. Ginger wnet zaczęła występować na Broadway'u. W swoim pierwszym filmie „Young Man of Manhattan” zagrała mając szesnaście lat u boku Claudette Colbert. Rychło przeniosła się do Hollywood, gdzie wystąpiła w dziesięciu filmach z Fredem Astair'em.
Ginger Rogers & Fred Astaire
Zachwycali kinomanów na całym świecie, nie tylko grą aktorską, ale przede wszystkim swoimi występami tanecznymi. Ogromną popularność przyniósł jej film „Poszukiwaczka złota”, a za pierwszoplanową rolę w „Kitty Foyle” otrzymała Oscara. Grała nie tylko w komediach, ale też w dramatach. W 1945 roku została uznana za najlepiej zarabiającą gwiazdę. Również w tym roku zakupiła 1000 – akrowe ranczo w Oregonie. Wybudowała tam mleczarnię i przez siedem lat produkowała mleko. Po II wojnie światowej jej kariera nieco osłabła. W latach sześćdziesiątych wyjechała do Wielkiej Brytanii z przedstawieniem, gdzie miała okazję występować przed królową. Ginger udzielała się społecznie na rzecz kobiet. Była pięciokrotnie zamężna. Napisała autobiografię „Ginger. My story”, która stała się bestsellerem. Zmarła 25 kwietnia 1995 roku na skutek choroby serca. Miała 83. Pochowano ją w Oakwook Memorial Park w Chatsworth w Kalifornii.
Wydaje mi się, że w Polsce jest już trochę zapomnianą aktorką. Tym bardziej szkoda, że na srebrnym ekranie, można zobaczyć tak mało filmów z jej udziałem.


Źródło:


29 czerwca 2014

"Książątko"

Władzia Majewska (Karolina Lubieńska) urzędniczka poczty, wygrywa na loterii 150 złotych. Wybiera się do Krynicy, by tam odpocząć. Niestety w trakcie podróży zostaje okradziona. Na stacji zastanawia się, co ma zrobić, nie mając grosza na podróż powrotną. Z opresji wybawia Władzię Franek (Klemens Mielczarek), który omyłkowo bierze ją za chłopaka. Od tej chwili Władzia staje się Władkiem, najlepszym kumplem Franka. Franek chcąc pomóc nowemu przyjacielowi, załatwia Władzi/Władkowi pracę w hotelu w Krynicy. Prawdziwe kłopoty Władzi/Władka zaczynają się w chwili, kiedy w hotelu zjawia się dziedzic Tadeusz Rolski (Eugeniusz Bodo) wraz z narzeczoną (Loda Niemirzanka)...
"Książątko" jest zabawną komedią pomyłek, z doskonałą obsadą aktorską. Każda rola w tym filmie jest warta uznania jej za majstersztyk.  Jej sporym atutem są dowcipne dialogi i piękne górskie widoki, co sprawia, że film świetnie relaksuje:)


"Książątko"




23 czerwca 2014

Rodzina Heckel von Donnersmarck

Świerklaniec. Mam ogromny sentyment do tego miejsca. Piękny Pałacyk Myśliwski, okazały park z licznymi ścieżkami oraz stawem robiły na mnie duże wrażenie. Odkąd pamiętam ciekawiło mnie kto mieszkał w tym pałacyku. Moja ciekawość rosła, ale niestety nie miałam możliwości dowiedzenia się czegoś więcej na ten temat. No, może oprócz tego, że należał do wielkiej rodziny Donnermarcków. Pewnego dnia spotkałam Panią, która mnie kiedyś uczyła. Rozmowa nagle zeszła na świętochłowickie Lipiny i  kamienicach, które teraz podupadają, a należały kiedyś do … Donnersmarcków. To wszystko coraz bardziej mnie ciekawiło. Dlatego kiedy tylko miałam możliwość dowiedzenia się czegoś na ich temat, od razu z tego korzystałam. Na temat rodziny Henckel von Donnermarck można pisać wiele. Dlatego zrobię sobie przyjemność, mam nadzieję, że Wam również i będę pisała na ten temat częściami. Zaczynam od przedstawienia tej rodziny.

Henckel on Donnermarck byli jednym z najbardziej znanych rodów na Śląsku. Ich nazwisko w tłumaczeniu na nasz język oznacza z „Czwartkowego targu”).  Pochodzili ze Spisza na Słowacji. Najstarsze wzmianki o tym rodzie pochodzą z przełomu wieku XIV i XV i dotyczą one niejakiego Henckel de Quintoforo. Na soborze w 1417 roku jego trzej synowie otrzymali wspólny herb od król węgierskiego Zygmunta Luksemburskiego. Na przełomie wieku XIV i XV Peter Turzo von Donnersmarck, który był żonaty z przedstawicielką, węgierskiej linii austryjackiego  rodu Henckel, nadał swoim synom nazwisko Henckel-Donnersmarck. W sto lat później do Polki w orszaku z Węgier, potomek Piotra Jan, który rozpoczął karierę swojego. Przebywał cały czas na dworze wiedeńskim, w najbliższym otoczeniu cesarza. Dorobił się ogromnego majątku, a jego syn Łazarz I w 16 15 roku otrzymał tytuł barona Rzeszy Niemieckiej. To on wraz z synem Łazarzem II doprowadzili do przeniesienia głównego majątku ze Spisza na Górny Śląsk. W czasie wojen z Turkami pożyczyli oni cesarzowi znaczne sumy. Habsburg nie mogąć zwrócić długów, w zamian nadał szereg przywilejów oraz jako zabezpieczenie zaciągniętych sum różne ziemie pod zastaw. W ten sposób dostało się w ręce Hencklów m.in. bytomskie (z Tarnowskimi Górami) i bogumińskie państwa stanowe. Ziemie te przeszły ostatecznie w ręce w czasie wojny trzydziestoletniej. Główną siedzibą rodu stał się Zamek w Świerklańcu, rozbudowali też Zamek Bogumiński. Cesarz Ferdynand II Habsburg wyniósł Łazarza II Młodszego 18 grudnia 1636 r. w Ratyzbonie do godności barona cesarstwa von Donnersmarck na Gföhl i Vesendorf. Od arcyksięcia Ferdynanda Karola Tyrolskiego otrzymał on 29 lipca 1651 r. w Innsbrucku godność hrabiego cesarstwa z tytułem "wysoko- i dobrze urodzony". Dziesięć lat później cesarz Leopold I Habsburg nadał mu 5 marca 1661 r. w Wiedniu tytuł czeskiego hrabiego. Wszystkie tytuły były dziedziczne. Potomkowie Łazarza II w następnych stuleciach podzielili się na kilka linii i gałęzi. Od Eliasza, najstarszego syna Łazarza II, pochodziła linia bogumińska. Wygasła w 1803 r. na Janie Erdmannie. Leon Ferdynand (1640-1699) był założycielem linii bytomsko-siemianowickiej. Po śmierci Hugona I w 1890 r. linia ta podzieliła się. Hugo II (1832-1908) stał się założycielem linii na Brynku i Krowiarkach (wygasła w 1993 r.); Łazarz IV (1835-1914) linii na Nakle i Ramułtowicach; Artur (1836-1921) karynckiej linii na Wolfsbergu. Od Łazarza Jana Nepomuka (1792-1859; prawnuk Leona Ferdynanda) pochodzi linia na Gręboszowie. Karol Maksymilian (1642-1720, młodszy brat Leona Ferdynanda) był założycielem linii tarnogórsko-świerklanieckiej. Od jego starszego syna Leona Maximiliana (1691-1771) wywodzi się linia saska rodu (wygasła w 1993 r.). 14 listopada 1697 r. Leon Ferdynand z linii bytomskiej został wywyższony przez cesarza Leopolda I Habsburga do godności wolnego pana stanowego Bytomia. Jego potomkowie musieli zmienić wyznanie na rzymskokatolickie. Kiedy zakończyły się wojny na Śląsku większość dóbr Henckelów przeszła w ręce Hohenzollernów. Król Prus Fryderyk II Wielki 1748 roku zmienił zasadę dziedziczenia godności pana stanowego, która od tej chwili przypadała zawsze najstarszemu w rodzie. W tym okresie wielkie stanowiska w armii osiągnęli przedstawiciele Henckelów mieszkający w Saksonii. W czasie wielkiej rewolucji przemysłowej w XIX wieku do wielkiego bogactwa doszli: Hugo I z linii bytomsko-siemianowickiej oraz Karol Łazarz i jego syn Guido z linii tarnogórsko-świerklanieckiej. Dzięki ich działalności rodzina Heckelów stała się jedną z najbogatszych na Śląsku i w Niemczech. W 1848 roku przejął cały majątek. Jego własnością była m.in. huta „Donnersmarck” i kopalnia „Guido” w Zabrzu, huta „Bethlen-Falva” i kopalnia „Deutschland” (potem „Niemcy”, a następnie „Polska”) w Świętochłowicach, kopalnia „Śląsk” w Chropaczowie, huta cynku „Guidotto” i kopalnia „Donnersmarck” w Chwałowicach, kopalnia „Karsten-Centrum” w Bytomiu i kopalni „Andaluzja” w Piekarach. Był założycielem pierwszej na Dolnym i Górnym Śląsku spółki akcyjnej „Śląskie Kopalnie i Cynkownie” z siedzibą w Lipinach. W okolicach Kalet wybudował celulozownię, potem papiernię, które połączył z podobnym przedsiębiorstwem w Dąbiu koło Szczecina. Tam posiadał hutę żelaza „Kraft”. Tuż przed I wojną światową jego fortunę szacowano na ponad ćwierć miliarda marek. W wyniku klęski III Rzeszy w 1945 roku Henckel von Donnersmarkowie utracili całkowicie śląską fortunę. Ich pozycja wśród arystokratów jednakże pozostała. W 2006 roku głośne stało się imię hrabiego Floriana, który jest reżyserem i autorem scenariusza filmu „Życie na podsłuchu. 3 grudnia 2007 roku Rada Miasta Tarnowskie Góry podjęła o nadaniu tytułu Honorowego Obywatela Miasta dla Guidotto hrabiego Henckel 4 księcia von Donnersmarck – prawnuka księcia Guido Henckel von Donnersmarck – w uznaniu zasług dla rozwoju miasta i regionu. Radni miasta Świętochłowice 9 września 2009 roku postanowili nadać skwerowi Mijanka mieszczącego się przy ulicy Katowickiej nadać imię rodu Henckel von Donnersmarck.

Czy moja ciekawość została zaspokojona? Troszeczkę tak. Dlaczego troszeczkę? Jestem osobą, która ciągle chce coś poznawać i jak się czegoś doszuka, to znajduje kolejną rzecz do której może się „doczepić”J Czekajcie na moje kolejne odkryciaJ





Mój artykuł powstał dzięki stronom:






oraz książkom Haliny Popławskiej: „Talerz z Napoleonem tom I i II”


26 lutego 2014

Ina Benita



Ina Benita


Postać Iny Benity jest osnuta tajemnicą. Niewiele można znaleźć prawdziwych informacji na jej temat, mimo to wyłania się z nich portret kobiety fascynującej i wyjątkowej, a zarazem wyjątkowo utalentowanej aktorki, którą czasem nazywa się polską Marylin Monroe:)

Ina Benita, a właściwie Janina Ferow-Bułhak urodziła się 01 lutego 1912 roku w Kijowie. Jej rodzice byli najprawdopodobniej potomkami polskich zesłańców. Będąc dzieckiem stała się świadkiem walk toczonych przez Wojsko Polskie i armię ukraińską przeciwko Armii Czerwonej  w wojnie polsko-bolszewickiej. Janina przez wiele lat próbowała wymazać straszliwe wspomnienia z pamięci. Rodzina Ferow-Bułhak po ucieczce z ogarniętego wojną Kijowa zamieszkała w Polsce. Wkrótce potem Janina została wysłana do paryskiej szkoły Sacre Coeur. Pojawiła się w Warszawie na początku lat 30. Tam ukończyła szkołę dramatyczną. Podobno jej debiut sceniczny miał w1931 roku w warszawskim teatrzyku Nowy Ananas, ale nie był na tyle wspaniały by znaleźć się na stronach poczytnych gazet. Jej nazwisko jednakże na stronach kryminalnych. Janina swoje ciemne włosy zafarbowała na platynowy blond, a pseudonim pożyczyła podobno od latynoamerykańskiego koktajlu z rumu i nektaru bananowym. Jej uroda szybko została zauważona, co zaowocowało rolą w filmie „Puszcza”, który niestety okazał się porażką. Iny jednak to nie zniechęciło i wkrótce pojawiła się na ekranach kin w dramacie „Przybłęda”. Po premierze pisano: „Ina Benita jest prawdziwie piękna i fotogeniczna. Rolę swą odegrała z werwą i zrozumieniem.” W roku 1933 pojawiła się w komedii „Jego ekscelencja subiekt” u boku Mieczysławy Ćwiklińskiej, Konrada Toma i Eugeniusza Bodo, z którym przez wiele lat się przyjaźniła. Z tego filmu pochodzi piosenka „Złociste włoski i uśmiech boski”, którą śpiewał główny bohater, czyli Eugeniusz Bodo o swojej ukochanej, którą grała Benita. 
Jaśnie pan szofer
Benita zagrała w szesnastu filmach. Kiedy miała 19 lat wyszła za mąż za aktora i reżysera Jerzego Dal-Atana. Małżeństwo zakończyło się wielkim skandalem. Tym czasem jej kariera nabierała tempa. Pojawiała się za zwyczaj w komediach, w których chętnie ją obsadzano. W filmach „Jaśnie pan szofer” i „Dwie Joasie” stworzyła nie zapomniane kreacje. W między czasie Ina wyszła po raz drugi za mąż za Stanisława Lipińskiego operatora filmowego, który pracował razem z nią na planie filmu: „Czarne diamenty” opowiadającym o pracy w kopalni, zagrała w nim kobietę egoistyczną oraz kapryśną. Ostatnim filmem, w którym wystąpiła była komedia: „Ja tu rządzę”. Kiedy wybuchła II wojna światowa Ina Benita wraz z mężem wyjechała do Lwowa. Szybko jednak wróciła do Warszawy, ale bez męża. Stanisław Lipiński ogromnie przeżył to rozstanie. W stolicy występowała w jawnych teatrzykach, podczas gdy większość artystów zajmowała się innymi rzeczami. Wiele aktorek, w tym Helena Grossówna, Maria Malicka i Mieczysława Ćwiklińska pracowało jako kelnerki w słynnej kawiarni „U aktorek”. W roku 1942 roku podczas występu dostrzegł ją oficer Wermachtu. Mimo, że była zamężna, związała się ze swym wielbicielem i zamieszkała razem z nim. W 1943 roku wyjechali do Wiednia, co uchroniło ich przed niebezpieczeństwem. Niestety rok później odkryto jej „żydowską krew”, ją aresztowano, a oficerowi groziło rozstrzelanie. Nie wykonano jednak wyroku, tylko wysłano go na front wschodni, z którego już nie wrócił. Ina jako Ina Lipińska została uwięziona na Pawiaku, gdzie urodziła syna. Na dzień przed wybuchem Powstania została zwolniona z więzienia. Zatrzymała się u przyjaciół na Nowym Świecie. W połowie sierpnia ewakuowano ludność, Ina razem z synkiem znalazła się tam z innymi. Niestety Ina wraz z dzieckiem nie przeżyła wybuchu Powstania.
Tak wygląda biografia jednej z największych gwiazd kina przedwojennego. Jej obraz jest nad wyraz tajemniczy i niczego nie można być pewnym. Wiele teorii i plotek na temat Iny Benity wzajemnie się wyklucza. Również miłość między nią, a oficerem Wermachtu budzi bardzo wiele wątpliwości. Wydaje mi się, że była ciekawą osobą.


Wpis powstał na podstawie artykułów: Królowe polskiego ekranu-plejada.pl i film.onet.pl, a także książki Jana Ernsta "Dwie linie życia" tom I