28 grudnia 2015

Recenzja: "Jadzia"

 Jadwiga Smosarska i Józef Orwid
Jadzia Maliszówna (Jadwiga Smosarska) wraz z ojcem prowadzi sklep z rakietami tenisowymi, które sprzedają się jak świeże bułeczki. Poza tym gra nimi światowa gwiazda tenisa Jadwiga Jędruszewska. Fakt ten nie daje spać konkurencyjnej firmie Maliczów, Okszy. Pani prezes Oksza (Mieczysława Ćwiklińska) jest zaniepokojona marnymi wynikami sprzedaży i nie udolnością Pana Królika (Michał Znicz), któremu nie udało się przeciągnąć Jędruszewskiej na stronę Okszów. Pani Oksza pokłada wielkie nadzieje w swoim synu Janie (Aleksander Żabczyński), który powrócił do Polski po kilku latach nieobecności. Jan Oksza postanawia pójść do sławnej tenisistki i przekonać ją do reklamy rakiet Okszów. Zjawia się na kortach i kieruje się do pokoju Jędruszewskiej, z którego wychodzi młoda kobieta. Oksza przekonany, że to Jędruszewska zaczyna się do niej zalecać. Tymczasem nie jest to gwiazda tenisa tylko Jadzia Maliczówna, która podejmuje grę…
Jadzia” to jedna z najlepszych komedii przedwojennych. Perłami tej komedii są doskonali aktorzy, którzy stworzyli niezapomniane kreacje. Dodatkowymi atutami tego filmu na pewno są zabawne teksty: „Królik, zając jedna menażeria szpinakiem karmiona” oraz muzyka z utworem „Jadzia” wykonywanym w filmie przez Aleksandra Żabczyńskiego.



PIOSENKI:

„JADZIA”
Wszystko takie dziwne proszę pani , 
Tysiące imion przecież znam

I nagle jedno z nich chwyciło mnie,

Wbiło się w mym.
I teraz stale proszę pani,
To imię w dźwięku każdy ma,
I gdzie się ruszę wszędzie ściga mnie,
Chroni mnie dziś.



To imię : Jadzia

Po prostu Jadzia, ale jak to brzmi ?!
Jadzia-w jasnych oczach jasne niebo lśni ,
A uśmiech ma jak złoty maj,jak słońce w lecie
Jadzia-Ach! Takiej drugiej chyba nie ma już ?!
Nie ma ! Nie było nigdy i nie będzie !
Jadzia- Ten będzie żył,jak w najpiękniejszym śnie,
Któremu ty, serce dasz swe .
Słowa: Emanuel Schlechter,
Muzyka: Alfred Scher,
Wykonanie: Aleksander Żabczyński

"BEZ PRZERWY ŚMIEJĘ SIĘ"

Mnie gdy los dokuczy czasem,
To powiadam "trudno, pech,
Przeczekamy kiepską passę",
Lecz na twarzy - zawsze śmiech.
To jest moja filozofia,
Którą wciąż wprowadzam w czyn,
Czy wesoło mi, czy smutno mi
Nie uznaję łzawych min!

I jak pan widzi, niech co chce dzieje się, 
Mnie nic nie wzrusza, ja bez przerwy śmieję się
! Ktoś inny płacze, że łzy aż leją się,
A moje oczy - proszę bardzo - śmieją się!
We mnie już jest taka dusza,
Która niczem się nie wzrusza,
Nie potrafię, jestem taka,
Ani szlochać, ani płakać
I jak pan widzi, niech co chce dzieje się, 
Mnie nic nie wzrusza, ja bez przerwy śmieję się!
Słowa: Emanuel Schlechter,
Muzyka: Alfred Scher,
Wykonanie: Jadwiga Smosarska

„JAK DROGIE SĄ WSPOMNIENIA”
Ach płyń, łódko moja płyń, płyńmy z biegiem fal 
A ty myśli moja leć, polec ze mną w dal, 
W tę dal młodą i burzliwą 
Pełną chmurnych, górnych snów.
Ach leć, może chwile te przyśnią mi się znów.

Jak cudne są wspomnienia z tamtych dni,
Wspomnienia młodych lat,
Melodia w nich serdeczna jakaś brzmi
I dawny piękny świat.
Przychodzą, kiedy tęskno nam,
Gdy łza się w oku szkli
I płyną razem z nami jeszcze raz
W te jasne, złote dni.
Słowa:Emanuel Schlechter,
Muzyka: Alfred Scher,
Wykonanie: Aleksander Żabczyński, Chór Dana