Zula Pogorzelska |
Aktorka i tancerka o charakterystycznej
chrypce, która nie bała się śpiewać piosenek o nieco dwuznacznych tekstach.
Mowa oczywiście o Zuli Pogorzelskiej. Właściwe to miała na imię Zofia i
urodziła się w Eupatorii na Krymie około 10 lutego 1896 lub 1898. Była córką
lekarza Andrzeja Pogorzelskiego i Emilii, z domu Niżyńskiej. Matka Zofii od
najmłodszych lat zdradzała talent aktorski, jednak rodzina uważała, że taki
zawód nie przystoi młodej kobiecie, więc postanowiono ją wydać za mąż. Emilia
postanowiła, że będzie kształcić w tym kierunku Zofię. W taki o to sposób Zula Pogorzelska
otrzymała doskonałe wykształcenie. Zadebiutowała, jako szesnastolatka pod
pseudonimem „Zula Patory” i odbyła tournée po Kaukazie. Udało jej się wtedy odnieść
nie mały sukces. Do Warszawy przyjechała 1919 roku i zaczęła występować w
bardzo popularnym kabarecie Qui Pro Quo. Tam poznała swojego przyszłego męża
Konrada Toma. Jej pierwszy występ w Qui Pro Quo miał miejsce 30 sierpnia.
Wystąpiła w skeczu „Pikuś w Zakopanem”, obok jednego największych aktorów-szmoncenistów Józefa
Urensteina. Od tego czasu Pogorzelska wystąpiła w wielu skeczach i popularnych
w tamtym czasie jednoaktówkach operetkowych. Jednak jej kariera operetkowa nie
trwała długo, ponieważ Zula Pogorzelska musiała się poddać operacji gardła. W
wyniku tej operacji doszło do uszkodzenia strun głosowych i od tego momentu
Zula dysponowała lekko zachrypniętym głosem, który stał się jej znakiem rozpoznawczym.
Zula Pogorzelska stała się wielką gwiazdą kabaretu, to ona śpiewała takie
przeboje jak: „Ja się boję sama spać”, „Czy pani mieszka sama” (tu w duecie z Eugeniuszem Bodo) i „Mały Gigolo”.
„JA SIĘ BOJĘ SAMA SPAĆ”
Mówią do mnie słodka, kokietka i
pieszczotka
Mam w
życiu wielkie wzięcie i każdy do mnie lgnie
Lecz mam jedną wadę, że kiedy spać się kładę
Okropnie jakiś strach nawiedza mnie
ref.
Ja się boję sama spać, nie wiem, dlaczego
Ja się boję sama spać no cóż w tym złego.
Choć mam pokoik i łóżeczko własne – w nim poduszek moc
Gdy jestem sama to nie zasnę przez caluśką noc
Ja się boję sama spać, bo strasznie ciemno
Ja się boję sama spać, któż zaśnie ze mną.
A może pan aniołem będzie stróżem w nocy u mych drzwi
Ja się boję sama spać - no pomóż mi
Brom, co wieczór biorę, cztery wódki z lodem,
Przed spaniem piję może sen nadejdzie już
Czytam Kraszewskiego, i kilka mów Grabskiego
Próbuję spać i nie mogę ani rusz
ref.
Ja się boję sama spać, nie wiem, dlaczego
Ja się boję sama spać no cóż w tym złego.
Choć mam pokoik i łóżeczko własne – w nim poduszek moc
Gdy jestem sama to nie zasnę przez caluśką noc
Ja się boję sama spać, bo strasznie ciemno
Ja się boję sama spać, któż zaśnie ze mną.
A może pan aniołem będzie stróżem w nocy u mych drzwi
Ja się boję sama spać - no pomóż mi
Jeśli pan nie chrapie mam miejsce na kanapie
Chce małą próbę z tobą zrobić, kilka gier
Czy pan przez sen gada, no niech pan odpowiada?
Jeżeli śpisz spokojnie to do mnie, choć
ref.
Ja się boję sama spać, nie wiem, dlaczego
Ja się boję sama spać no cóż w tym złego.
Choć mam pokoik i łóżeczko własne – w nim poduszek moc
Gdy jestem sama to nie zasnę przez caluśką noc
Ja się boję sama spać, bo strasznie ciemno
Ja się boję sama spać, któż zaśnie ze mną.
A może pan aniołem będzie stróżem w nocy u mych drzwi
Ja się boję sama spać - no pomóż mi
Lecz mam jedną wadę, że kiedy spać się kładę
Okropnie jakiś strach nawiedza mnie
ref.
Ja się boję sama spać, nie wiem, dlaczego
Ja się boję sama spać no cóż w tym złego.
Choć mam pokoik i łóżeczko własne – w nim poduszek moc
Gdy jestem sama to nie zasnę przez caluśką noc
Ja się boję sama spać, bo strasznie ciemno
Ja się boję sama spać, któż zaśnie ze mną.
A może pan aniołem będzie stróżem w nocy u mych drzwi
Ja się boję sama spać - no pomóż mi
Brom, co wieczór biorę, cztery wódki z lodem,
Przed spaniem piję może sen nadejdzie już
Czytam Kraszewskiego, i kilka mów Grabskiego
Próbuję spać i nie mogę ani rusz
ref.
Ja się boję sama spać, nie wiem, dlaczego
Ja się boję sama spać no cóż w tym złego.
Choć mam pokoik i łóżeczko własne – w nim poduszek moc
Gdy jestem sama to nie zasnę przez caluśką noc
Ja się boję sama spać, bo strasznie ciemno
Ja się boję sama spać, któż zaśnie ze mną.
A może pan aniołem będzie stróżem w nocy u mych drzwi
Ja się boję sama spać - no pomóż mi
Jeśli pan nie chrapie mam miejsce na kanapie
Chce małą próbę z tobą zrobić, kilka gier
Czy pan przez sen gada, no niech pan odpowiada?
Jeżeli śpisz spokojnie to do mnie, choć
ref.
Ja się boję sama spać, nie wiem, dlaczego
Ja się boję sama spać no cóż w tym złego.
Choć mam pokoik i łóżeczko własne – w nim poduszek moc
Gdy jestem sama to nie zasnę przez caluśką noc
Ja się boję sama spać, bo strasznie ciemno
Ja się boję sama spać, któż zaśnie ze mną.
A może pan aniołem będzie stróżem w nocy u mych drzwi
Ja się boję sama spać - no pomóż mi
Autor tekstu: Andrzej Włast
Często
występowała na scenie z Eugeniuszem Bodo, z którym się przyjaźniła. Pogorzelska
czuła się dobrze w każdej roli, była cudowna jako dzieciak i jako seksbomba.
Stworzyła swój własny, niepowtarzalny styl. Jako pierwsza na scenie kabaretu
Qui Pro Quo wykonała charlestona. Wraz z mężem
walczyła często o odpowiednią dla siebie gażę.
W filmie pojawiała się rzadko. Mówiono,
że zawsze obsadza się ją w roli czupiradeł. Wystąpiła m.in.: w „Niebezpiecznym
romansie” i „Bezimiennych bohaterach”. Konrad Tom specjalnie dla niej napisał
scenariusz do filmu „Ada to nie wypada!”. Niestety Zula nie mogła w nim
wystąpić ze względu na stan zdrowia, a rola przypadła Lodzie Niemirzance.
Pogorzelska chorowała na nowotwór kręgosłupa – jamistość kręgosłupa rdzeniowego. Zimińska wspominała, że do Zuli doszło to do niej dopiero, jak bardzo jest chora w momencie, kiedy wzięła coś gorącego do ręki i wcale nie poczuła bólu. Konrad Tom szukał dla Zuli pomocy u najlepszych lekarzy, jednak choroba była nieubłagana. Zula Pogorzelska zmarła 10 lutego 1936 roku w Wilnie. Na jej pogrzeb przyszły tłumy wielbicieli jej talentu.
Zula kochała taniec |
Pogorzelska chorowała na nowotwór kręgosłupa – jamistość kręgosłupa rdzeniowego. Zimińska wspominała, że do Zuli doszło to do niej dopiero, jak bardzo jest chora w momencie, kiedy wzięła coś gorącego do ręki i wcale nie poczuła bólu. Konrad Tom szukał dla Zuli pomocy u najlepszych lekarzy, jednak choroba była nieubłagana. Zula Pogorzelska zmarła 10 lutego 1936 roku w Wilnie. Na jej pogrzeb przyszły tłumy wielbicieli jej talentu.
Podczas pisania tego artykułu korzystałam ze stron:
http://culture.pl/pl/tworca/zula-pogorzelska
http://histmag.org/Zula-Pogorzelska-urocze-zjawisko-6640
oraz z książki Sławomira Kopera "Gwiazdy ekranu Drugiej Rzeczpospolitej"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz