07 marca 2017

Aleksander Żabczyński

Aleksander Żabczyński

Długo trwało za nim odważyłam się o nim pisać, ponieważ zbyt mało wiedziałam. Przyznam, że moja niewiedza się brała także z tego powodu, iż poświęciłam wiele czasu na Mieczysławę Ćwiklińską, Tolę Mankiewiczówną, Jadwigę Smosarską i Eugeniusza Bodo. Poza tym ciągle chciałam wiedzieć więcej i więcej. Nie powiem, że teraz wiem wszystko, wręcz przeciwnie - nie wiele, tak jak i o innych aktorach można wiedzieć więcej, ale pomyślałam, że przyszedł wreszcie czas, by na moim blogu pojawił się on - Aleksander Żabczyński.
Bożydar Aleksander Żabczyński urodził  się 24 lipca 1900 roku w Warszawie. Był synem oficera urodzonego w Oszomianach na Wileńszczyźnie Aleksandra Daniela Żabczyńskiego i Zofii Florentyny Ostrowskiej. Państwo Żabczyńscy oprócz Bożydara mieli jeszcze dwie córki: Zofię i Alinę. Przed I wojną światową ojciec Bożydara stacjonował w Warszawie i tam Bożydar rozpoczął naukę w gimnazjum gen. Chrzanowskiego. Bardzo nie lubił swojego imienia, dlatego zawsze używał drugiego Aleksander, jednak dla przyjaciół był Darkiem. W 1914 roku rodzinę ewakuowano w głąb Rosji. Zanim wrócił do Polski przez rok pracował jako tragarz.  20 lipca 1920 roku wstąpił do Szkoły Podchorążych w Poznaniu. Rodzice Aleksandra jednak chcieli żeby został prawnikiem. Kiedy był studentem prawa na Uniwersytecie Warszawskim, zaczął uczęszczać na zajęcia do Warszawskiej Szkoły Gry Sceniczno-Filmowej Janiny Petekiewicz. Brał także udział w zajęciach Uniwersyteckiego Kółka Teatralnego. To tam poznał Edmunda Wiercińskiego, który zasugerował mu zgłoszenie się do Teatru Wielkiego do Sal Redutowych Juliusza Osterwy. To w Salach Redutowych Aleksander poznał swoją przyszłą żonę Marię Zielenkiewicz. Wzięli ślub 28 czerwca 1923 roku. Byli piękną parą i bardzo się kochali. Żabczyński starał się, by jego małżonka grała razem z nim. Ich małżeństwu nie zaszkodził nawet głośny romans Aleksandra z Lodą Halamą. 
W 1923 roku Aleksander został oficerem rezerwy Dywizjonu Artylerii, który zmieniono na 1 Pułk Artylerii Przeciwlotniczej. 
O debiucie scenicznym Aleksandra Żabczyńskiego zachowały się dwie wersje. W pierwszej miał się pojawić w roli Archanioła Gabriela w Wigilię 1922 roku w "Pastorałce" Schillera. Rola ta była nie wielka i jego debiut nie został zauważony. W drugiej pojawił się na scenie jako przekupień w "Judaszu" Tetmajera i on sam tak twierdził. U Osterwy nie był zbyt długo, wkrótce zatrudnił się zespole Teatru im. Bogusławskiego, a jedną z kreacji Żabczyńskiego pochwalił Jan Lechoń. Przełomem w karierze Aleksandra stał się angaż do do zespołu "Perskiego Oka". Andrzej Włast był niezmiernie zadowolony z młodego aktora. 
Aleksander Żabczyński po raz pierwszy zadebiutował w 1926 roku w filmie "Czerwony błazen". Od tej chwili Żabczyński wystąpił w wielu filmach, początkowo jego role nie były wielkie. Największą popularność przyniosły Żabczyńskiemu role w komediach muzycznych. Wraz z Tolą Mankiewiczówną stworzył niezapomniany duet, a komedie "Manewry Miłosne" i "Pani minister tańczy" biły rekordy popularności. Wspaniale zagrał Freda Orzelskiego lekkoducha, który powinien się ożenić w "Ada to nie wypada", w którym partnerowała mu Loda Niemirzanka. Rewelacyjny jako Jan Oksza, nieco zarozumiały syn Prezesowej Okszy (Mieczysława Ćwiklińska).



Tu stworzył piękną parę z Jadwigą Smosarską. Helena Grossówna razem z nim w jednej z najpopularniejszych komedii "Zapomnianej melodii" oraz w komediodramacie "Królowa Przedmieścia". W "Sportowcu mimo woli" zagrał hokeistę Jerzego Piątka, a partnerowała mu Ina Benita. Aleksander Żabczyński grywał także, i to wspaniale!, w dramatach: "Kobiety nad przepaścią", "Biały Murzyn", "Trzy serca" i "Złota maska". Wymieniłam tylko kilka filmów, w których zagrał Żabczyński, ale każda jego rola była wspaniała. W ciągu czterech lat zagrał w aż piętnastu filmach! Piosenki m.in.: "Powróćmy jak za dawnych lat", "Taka noc i walc i ty" - obie z Tolą Makiewiczówną, " Już nie zapomnisz mnie", "Nie kochać w taką noc to grzech", "Przyjdzie dzień" - z Iną Benit- stały się wielkimi przebojami, który nucił każdy.
Trzy ostatnie filmy, w których wystąpił przed wybuchem II wojny światowej "Złota maska", "Sportowiec mimo woli" oraz "Żona i nie żona" zostały wyświetlone w kinach Generalnego Gubernatorstwa. Aleksander Żabczyński w 1939 roku brał udział w kampanii wrześniowej w randze porucznika artylerii przeciwlotniczej. . Internowano go do obozu na Węgrzech i tam, jako komendant obozu był organizatorem ucieczki do Francji. Niestety plany o ucieczce zostały wykryte, ale udało się mu zbiec do Francji. 18 czerwca został ewakuowany do Wielkiej Brytanii, a od 1942 roku wraz z Armią Polską na Bliskim Wschodzie, przez Irak i Palestynę dotarł aż do Egiptu. Już w randze kapitana Żabczyński przeszedł kampanię włoską przez Monte Cassino, gdzie został ranny. Został odznaczony m.in.: Krzyżem Walecznych, Krzyżem Pamiątkowym Monte Cassino, Gwiazdą Italii i Medalem Wojska. W 1946 roku pracował w Polskim Czerwonym Krzyżu w Salzburgu. Później został przewieziony wraz z II Korpusem do Wielkiej Brytanii. Tam spotkał się z Lodą Halamą, która spotkanie opisała w swojej książce "Moje nogi i ja". Pisała w niej, że Żabczyński bardzo się zmienił. Aktor miał problemy z alkoholem, prawdopodobnie przyczyną takiego stanu rzeczy stały się przeżycia wojenne i rozłąka z żoną. Do Polski wrócił 1946 roku, w imieniny żony, które wypadały 8 grudnia. Żabczyński od momentu przybycia do kraju towarzyszył mu agent, który śledził każdy jego krok. 
Aleksander Żabczyński występował w Teatrze Małym, Teatrze Klasycznym i  Teatrze Polskim, w którym grał do śmierci. Wiele razy występował w Polskim Radiu i dla radia nagrał piosenki: "Całuję Twoją dłoń Madame", "Nikt mnie nie rozumie tak jak ty" oraz "Jak cudne są wspomnienia". Zmarł w Warszawie 31 maja 1958 roku na serce. Spoczywa wraz ze swoją żoną Marią na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.
W 2009 roku Marek Maldis przedstawił dokument o Aleksandrze Żabczyńskim "Już nie zapomnisz mnie". 
Prezydent Bronisław Komorowski 16 lipca 2015 roku podpisał dokument o pośmiertne nadanie Żabczyńskiemu Krzyża Oficerskiego Orderu Odznaczenia Polski. 
19 maja 2016 roku dzięki inicjatywie Komitetu Społecznego im. Aleksandra Żabczyńskiego umieszczono płytę nagrobną na Powązkach. Została ona odsłonięta z wartą honorową, podczas uroczystości kameralnej 31 maja 2016 roku.
W filmie "Bodo" w Aleksandra Żabczyńskiego wcielił się Filip Bobek.

Pisząc ten artykuł korzystałam ze stron:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksander_%C5%BBabczy%C5%84ski_(aktor)
http://www.polskieradio.pl/7/160/Artykul/1316483,Aleksander-Zabczynski-od-uwielbienia-do-inwigilacji
oraz z książki:
"Gwiazdy Drugiej Rzeczpospolitej" - Sławomira Kopera





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz