Wprawdzie
w historii filmu amerykańskiego nie pojawia się tak dokładna data
jak w przypadku seansu braci Lumiere, ale nie ma żadnych
wątpliwości, że i na tym kontynencie koniec XIX wieku był
początkiem wynalazku kina. Amerykanie od samego początku założyli,
że będzie to bardzo popularna forma rozrywki i szybko rozwinęli
sieć pierwszych wytwórni i kin. Nazwali je nickelodeonami,
podkreślając tą nazwą niską cenę biletu (nickel był wówczas
najmniejszą monetą) oraz powszechną dostępność filmowego
widowiska. Później, gdy kino stało już masowym i bardzo znanym
sposobem spędzania wolnego czasu, zaczęto poszukiwać bardziej
elitarnych, wyszukanych sposobów prezentacji. Budowano eleganckie,
duże kina, tworzono systemy lansowania gwiazd. Z kinematografii
postanowiono uczynić przede wszystkim wielki interes.
![]() |
Charlie Chaplin |
Najważniejsze
było jednak to, co pojawiało się na ekranach. Aby przyciągnąć
tłumy, trzeba było pokazywać im stale coś nowego, wzbogacać
nieustannie filmowe propozycje i to zarówno w treści, jak i formie.
Nic, więc dziwnego, że pierwsze lata kina amerykańskiego były
szczególnie korzystne dla rozwoju filmowego języka. Amerykańscy
twórcy traktowali kino jako twór zupełnie nowy, wolny od
konwencji. Zakładali, że na ekranie może pojawić się wszystko-
nawet, jeśli nie jest uprawomocnione poczuciem rzeczywistości czy
tradycją literacką. Dlatego też śmiało sięgali po tematy i
pomysły, które nie pojawiały się w innych sztukach. Zaowocowało
to między innymi tworzeniem nowych gatunków filmowych. Inspirowało
ponadto do podejmowania śmielszych pomysłów formalnych. Jednym z
takich gatunków był film kowbojski. Wydarzenia z Dzikiego Zachodu
znakomicie nadawały się do tworzenia frapujących opowieści
filmowych. Galopady, strzelaniny, bójki okazały się bardzo
atrakcyjne ponadto można było stworzyć coś, na co każdy widz
czeka zawsze: mit, legendę, bohatera- idola. Jednym z pierwszych
twórców tego gatunku był Thomas Ince. Do klasycznych zaś utworów
zaliczyć należy ”Napad na ekspres” Edwina Portera. W tym
właśnie filmie pojawiło się zbliżenie lufy pistoletu
wycelowanego w kierunku widza. Był to niewątpliwy przełom w
wykorzystywaniu planów filmowych i nowych możliwości wywoływania
emocji. Ponadto po raz pierwszy pojawił się montaż synchroniczny:
widzimy dziejące się równocześnie dwie akcje- jadący pociąg i
stację z bandytami czekającymi na wieziony łup. To już początek
umożliwiającego złożoną dramaturgię i bogatsze sposoby
narracji. Prawdziwy rozkwit nastąpił w komedii. Jednym z
legendarnych twórców tego gatunku był Mack Sennett- aktor, reżyser
i producent.
Przyjął
on zasadę wprowadzania na ekran niezliczonych ilości komicznych i
absurdalnych sytuacji. Prawdopodobieństwo zdarzeń było zupełnie
nieistotne. Liczyło się szybkie tempo, i setki gagów. Niektóre do
dziś budzą salwy śmiechu. Założenia burleski opierały się na
ciągłych zmaganiach bohatera z przeciwnościami – z innymi
postaciami lub z przedmiotami. Takie były początki, później
jednak beztroską zabawę zaczęto wykorzystywać do przedstawiania
satyry społecznej lub krytyki ludzkich wad. Wśród twórców
pojawiali się wybitni artyści tworzący dzieła należące dziś do
klasyki filmowej: Buster Keaton z filmem” Generał”, „Rozkosze
gościnności”, ”Trzy wieki”, „Marynarz na dnie morza”,
„Buster i milion krów”, Człowiek, który kręci”, Harold
Lloyd i jego ”Jeszcze wyżej” oraz” Męczennik sportu” czy
Harry Langdon z filmem” Długie spodnie”. Obraz burleski
amerykańskiej nie byłby pełny, gdyby nie wspomnieć o pewnym
przybyszu z Europy, który tu właśnie stworzył najważniejsze
swoje utwory i stał się jednym z największych twórców kina, jego
symbolem i legendą. To oczywiście Charlie Chaplin. (Sylwetka twórcy
przedstawiona została w rozdziale: Wielkie indywidualności kina”).
Do” nowych” gatunków filmowych zaliczyć trzeba także film
gangsterski. Światek przestępczy stał się doskonałym tłem dla
filmów sensacyjny, a ponadto można było przy tej okazji piętnować
społecznie szkodliwe zjawiska. Przy realizacji filmów gangsterskich
niezbędne były środki wywołujące klimat grozy i sensacji:,
pojawiła się cała gama nowatorsko skomponowanych elementów
plastycznych, znaczenia nabierały: odpowiednie światło
reflektorów, podświetlany dym papierosowy, blask księżyca,
deszcz, mgła. Na tych właśnie filmach uczono się umiejętności
budowania nastrojów, operowania emocjami. Za najwybitniejszego
twórcę tego gatunku uznać można Josepha von Sternberga z takimi
tytułami jak” Ludzie podziemi”, Obława” i” Życie zaczyna
się jutro”. Ważne miejsce w kinie amerykańskim zajął
melodramat. Oparty był on często na kanwie literatury, lecz nie tej
wielkiej i znanej, jak to czyniono w Europie. Brano pod uwagę raczej
proste opowiadania, często wywodzące się z gazetowych” powieści
w odcinkach”. Gatunek ten doczekał się z czasem i oryginalnych
tekstów, pisanych specjalnie dla filmu.
Podczas pisania tego artykułu korzystałam z płyt o na których znalazły się informacje o historii kina